Dziękuję serdecznie, Prowincjałko
Bogactwa
nie sposób w końcu znaleźć gdzie indziej niż wewnątrz siebie. Tak
sobie trawestuję znane powiedzenie o szczęściu - mając obydwie te
wartości za pokrewne.
Fotografie,
rodzinne powiedzonka, świadomość obecności przodków (może patrzą nam
przez ramię?), śledzenie przez okna pociągu czy samochodu ich - więc
własnych - śladów na ziemi - wydają mi się być jakimś oddechem
nieśmiertelności.
PS Czy może istnieć ktoś nic a nic nie warty?
Pozdrawiam nieustająco serdecznie.
2009-01-24 13:46 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...
Pamięć
jest bogactwem - jak kiedyś napisałaś, Agnieszko. Natomiast moje
stwierdzenie zawarte w obecnej notce, że "jestem więc bogata" (bo mam o
czym snuć wspomnienia) potraktowałam jako przekorny bon mocik. Jako
bankrut na wielu życiowych frontach wiem, że i bogactwo pamięci mogę
starcić. Być może dlatego przelewam na blog tyle wspomnień?
2009-01-24 19:07 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
wiel można stracić. Mam jednak nadzieję, że nie wszystko.
I
w końcu nie musi się tracić, niekiedy tak sie składa i już, próżno
dociekać, dlaczego. Skoro wszystko jest po coś (wierzę w to), więc
pamięć stanowi nasze wiano, dzięki któremu możemy iść ku innym bogatsi,
nie tracąc niczego z siebie.
Tak mi się wydaje.
2009-01-24 21:13 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...
Mama
moja lubiła mówić i potrafiła ze swadą snuć opowieści. Zasoby swej
pamięci przelała w pamięć moją, a ja teraz - jak widać - przelawam je na
blog.
Dziewczynka
ciamcialamcia zajmuje w niej miejsce specjalne. Dzięki opoweści Mamy
widzę tę scenę w pociągu, ale co ważniejsze - słyszę słowa wymieniane z
tamtą babcią. Te słowa żyją we mnie - nawet akcent oraz intonacja, z
jaką były wymawiane 90 lat temu.
Dlaczego
o tym piszę: ten drobny epizodzik pomógł mi swego czasu uwierzyć w
rzetelność przekazu ewangelicznego. Uczniowie wsłuchiwali się w słowa
Mistrza, który mówił do nich nowym językiem o rzeczach nowych. Chłonęli
każde Jego słowo i dokładnie powtarzali innym, aż po jakimś czasie
zdecydowano się spisać słowa Jezusa dotychczas krążące w przekazie
ustnym.
Po moim doświadczeniu z Ciemcialamcią wiem, że to jest możliwe.
2009-01-25 12:25 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
często
boję się pytać. Choć wiem, że jeśli nadal zwlekać będę, nie znajdę
świadka. Czuję jednak, że tak akurat powinnam postąpić.
2009-01-25 23:21 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...
Pytaj, słuchaj, pamiętaj - medytuj :)
2009-01-26 09:51 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl