KOMENTARZE do: Maria, żona Piotra

Misterium poranka
Biały żur na talerzu. Ciemny chleb na desce, bezpośrednio z deski podnoszony do ust. Ostatnie promienie słońca zaglądające do kuchni, bo potem ono wędrowało na drugą stronę, by wieczorem zajrzeć do pokoju, od strony sadu.
Zwierzęta nakarmione, w piecu napalone. Dwoje ludzi w ciszy spożywa pierwszy posiłek.
Babcia mawiała wtedy: "śniadanie zjedz jak król, obiad jak pan, a kolację jak żebrak".
Królewskie śniadanie.

2009-02-11 10:56 Pani Łyżeczka 184 3270 zablokuj Codzienność posrebrzana panilyzeczka.salon24.pl
...

starość jest
straszna

2009-02-11 10:58 ppor Dub 199 6739 zablokuj ppor.salon24.pl
...

Łyżeczko,
Cóż więcej można rzec...

2009-02-11 11:53 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Witam, Pporuczniku,
Jako małe dziecko podobno lgnęłam do starych ludzi. Może dlatego, że byłam dzieckiem starszych rodziców? Starość jest trudna. Czasami bardzo. Straszna? Pewnie też...

2009-02-11 11:57 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Moja ciepla Babcia
zmarla przy nas, kiedy mialam jakieś trzy lata. Wydaje mi się, że pamiętam ten moment.
Moja chlodna Babcia zmarla tuż po moim ślubie. Spędzaliśmy u niej w gronie kuzynów każde wakacje. Nigdy nikogo nie przytulala. Nie wiem, dlaczego.
Nie da się jednak przetrwać calego życia w cudzych ramionach.

2009-02-11 13:55 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...

Agnieszko,
1. Babcie ciepłe i chłodne - doskonałe :)
2. Trwanie w cudzych ramionach - też słuszna uwaga :)

2009-02-11 16:16 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Prowincjałko,
Kolejność czytania Twoich dwóch ostatnich wpisów nie była w moim przypadku chronologiczna. Najpierw przeczytałem ten. Po przeczytaniu postanowiłem "wczuć się" w zdjęcie, ożywić je, czegoś więcej dowiedzieć z niego o Twoich Dziadkach. O Babci w zasadzie już wiedziałem wiele, jeśli nie więcej, niż można wyczytać ze zdjęcia, ale o Dziadku - jeszcze nie. Musiałem się przyglądnąć. Najwięcej powiedziała mi postawa, jaką przyjął względem aparatu. Surowa powściągliwość, jednak zaznaczająca panowanie nad sytuacją. Ręka lekko chowająca palce być może oznacza jakąś, mimo wszystko, wewnętrzną niepewność względem technik fotografii. Prawa ręka spuszczona pod stołem sugeruje przyzwyczajenie do utrzymywania porządku, a postawa ciała, jakby lekko wychylona do przodu - odwagę i dumę jednocześnie. Oczy, lekko zmrużone, w tym wypadku mogłyby oznaczać sporą dozę krytycyzmu, czy przenikliwości.
Dopiero potem zorientowałem się, że trenując spostrzegawczość na szczegółach skanu zdjęcia z 1952r przegapiłem jeden wpis ;))

2009-02-11 21:39 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...

SławkuP,
Matematyka, teologia, i jeszcze - znajomość języka ciała... Jakie niespodzianki jescze w sobie kryjesz? ;) Po przeczytaniu wcześniejszej notki już wiesz, że Twoja analiza postaci była prawidłowa ;) Na ilustracje notek wybieram zdjęcia - w mojej opinii - najciekawsze. Może inne - bardziej naturalne - powiedziałyby o nas jeszcze coś innego?...
Przemyśliwuję właśnie notkę o Ojcu - to bardzo trudny temat. Po raz kolejny staram się dojść z Nim do porozumienia. Notka właściwie jest już prawie gotowa - teraz przechodzi etap eliminacji. Musi być prawdziwa, ale jednocześnie nie wolno mi ukazać nagości ojca (Rdz 9, 22-23) - nie wiem, czy to jest wykonalne...

2009-02-11 22:24 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Prowincjałko,
'Język ciała' bywa zawodny, a zwłaszcza jego inetrpretacja. Dlatego Sherlock Holmes powiedziałby: drogi Watsonie, wystarczyło kliknąć na link "Dziedziczka", a znalazłbyś informacje pewne, a na dodatek więcej niż znalazłeś tutaj ;) I rzeczywiście. Na zdjęciu z Dziedziczką Dziadek staje się zupełnie innym człowiekiem. Jakby nowym, jakby po tylu latach życia odkrywał w sobie coś do tej pory mu nieznanego. Byłaś, Prowincjałko, wielką radością swojego Dziadka, a po Jego geście (testament) można śmiało powiedzieć, że największą na tym świecie :)
Dzieci często stają się dla dorosłych Małymi Zbawicielami. Przez radość, którą im sprawiają, ale często i przez swoje cierpienie, znoszone bez oskarżania Boga... Choć z czasem stać się mogą i krzyżem dla rodziców - chyba o tym mówi Rdz 9,22-23. Może być przecież i tak, że notka o Twoim Ojcu jest tylko dla Ciebie. Myślę, że nawet jeśli nie uda Ci się doprowadzić jej do stanu publikacji, to nie będzie straconym czasem.

2009-02-12 10:06 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...

Prowincjałko,
i znowu świętnie mi się czyta. A Twoja babcia Maria jest podobna do mojej babci.

2009-02-12 11:02 Sosenka 271 5520 zablokuj ... sosenka.salon24.pl
...

SławkuP,
"Dlatego Sherlock Holmes powiedziałby: drogi Watsonie"... A Panna Marple powiedziałaby, że osoby na zdjęciu wyglądają zupełnie jak to małżenstwo z małego domku przy sklepie rzeźnika w wiosce St.Meads, gdzie mieszkała od lat... I to jest moja metoda również :)
Notka pewnie dojrzeje do publikacji, ale ostatnio miewam kłopoty z komputerem - w ciągu niespełna tygodnia po raz drugi musiałam przeinstalowywać program operacyjny. Dziś rano starciłam też trochę dokumentów. Robi się groźnie... Zobaczymy, co Los zrządzi i... zarządzi :)

2009-02-12 23:40 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Sosenko,
Babcie wszystkich stron świata, łączcie się! I dzięki :)

2009-02-12 23:42 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Prowincjałko
Ciekawe co powiedziałby Ojciec Mateusz? ;)
Masz zainstalowany jakiś program antywirusowy? W intenecie można znaleźć kilka profesjonalnych, darmowych do użytku domowego.

2009-02-13 09:46 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...

SławkuP,
Ojciec Mateusz: niestety znam go tylko ze słyszenia... Nie mam telewizora :) Ale poznałam swego czasu "Detektywa w sutannie" no i Ojca Browna (Chestertona). Ale i tak - Miss Jane Marple to numero uno :)
Zabezpieczenie antywirusowe posiadam - i to niedarmowe :) Moje podejrzenie jest takie, że ponieważ zbliża się koniec terminu gwarancji na mój laptop, w którym fabrycznie umieszczony był system operacyjny, sprzęt zaczyna płatać figle. Zobaczymy, kto kogo :)

2009-02-13 10:01 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Prowincjałko
Nie mam telewizora :)
Kiedyś również dłuższy okres czasu nie oglądałem tv (stał nieużywany). A obecnie - od czasu do czasu. "Ojca Mateusza" widziałem dwa odcinki, a seria chyba już dobiega ku końcówce ;) Z Chestertona nie czytałem nic w całości, różne fragmenty tu i tam. Zaintrygował mnie "Człowiek który był czwartkiem". Kiedyś będę musiał sobie zamówić, a może znajdę przypadkiem w jakiejś księgarni...

Miss Jane Marple to numero uno :)
Nie mam wyjścia - jak uno, to uno ;)

zbliża się koniec terminu gwarancji na mój laptop
Czas skorzystać z uprawnień klienta. Ja niedawno skorzystałem i jestem zadowolonym posiadaczem sprawnego układu chłodzenia :)

2009-02-13 12:30 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...

SławkuP,
Telewizor. Pewnie będzie o nim trochę w notce "Milczenie w sieci", do której nie wiem, kiedy dopełznę, wszedłszy w tę rodzinną sagę, lub rodzinny lans, jak kto woli.
Z Chestertona przeczytałam chyba tylko "The Father Brown Stories". "Człowieka, który był czwartkiem" posiadam w oryginale - gdybyś był zainteresowany, służę tą lekturą. Uprzedzam jednak, że typograficznie książka jest nieciekawa i trudna do czytania. Dlatego jej jeszcze nie przeczytałam. Cała ja :)
I jeszcze jeden detektyw "w sukience" - poza Ojcem Brown ;) i Panną Marple. Średniowieczny zakonnik, angielski benedyktyn, Brother Cadfael ("The Cadfeal Chronicles" autorstwa Ellis Peters).
O Miss Jane Marple planuję wspomnieć w planowanej notce "Kobiety mojego życia" - ale czy i kiedy pomysł dojrzeje w pełni, nie wiem. A wszystko to - tzn. moje obecne pisanie - to przede wszystkim Twoja sprawka, podstępny SławkuP ;D

2009-02-13 13:33 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Dobrze mieć szacunek do korzeni
Świetnie się czyta.
Moje koleżanki zawsze bardzo ciepło opowiadały o swoich babciach i prababciach. Ktoś napisał "że starość jest straszna". Może być straszna - rzeczywiście. Ja sobie nie wyobrażam swojej starości. Chciałbym umieć godnie przyjąć wyrok śmierci, zresztą jej się nie boję. Boję się tylko bólu i cierpienia.

2009-02-13 14:51 pisać 6 6 zablokuj pisac.salon24.pl
...

Pisać przyszedł czytać
Jak miło! U Ciebie na blogu buszuję ja, a Ty tu - jak widzę :) Moja Mama powtarzała: "Nie boję się śmierci. Boję się umierania"...

2009-02-13 15:01 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Prowincjałko
A wszystko to - tzn. moje obecne pisanie - to przede wszystkim Twoja sprawka, podstępny SławkuP ;D
Podstępny jak wąż a cichy jak mysz ? ;) Była kiedyś taka seria dobranocek "Bajki Japońskie"...
http://www.nostalgia.pl/mmedia/bajkijap/opening.wmv
Wielki Fu, gdy skończył tom bajek stu,
Rzekł: oto mądrość cała, pójdę zażyć snu.
Lecz ledwo oko prawe zmrużył wielki mąż,
W sny się wkradł zaklęty wąż:
Pisz o mnie bajkę, wielki Fu.

Skończył Fu nową baśń i w łożu legł bez tchu,
Rzekł: oto mądrość cała, pójdę zażyć snu.
Lecz ledwo oczy zmrużył w ciszy wonnych nisz,
wtargnęła w sny zaklęta mysz:
Wstań, pisz bajeczki, mądry Fu.
( I oryginał, jeślibyś była ciekawa: http://www.pcplanets.com/videoyoutube-manganipponmukasibanasi-OP.gu4p8vjvKOM.shtml )
Pamiętam, że kiedy byłem mały to strasznie mi się te bajki podobały, choć ich treści oczywiście nie potrafię już przytoczyć. Może coś z tego jeszcze pozostało do dzisiaj? Takie uparte dziecko (jak na załączonym filmiku), które domaga się opowiadania mu bajek? ;) Pociesza mnie tylko, że nie ja jeden taki jestem - patrz apel na blogu Sosenki :)
Za propozycję wypożyczenia Chestertona dziękuję. Z typografią bym sobie pewnie poradził, ale mój angielski jest, jakby to ująć, zbyt branżowy ;) Jeśli chodzi o beletrystykę, to musiałbym w pewnym momencie dojść do czytania ze słownikiem (zwłaszcza idiomów) w ręku, co nie jest wygodne, a nie chcę czytać takiej książki nie będąc pewnym szczegółów :) Pod adresem http://www.online-literature.com/chesterton/man_thursday/ jest nawet, zdaje się, całość. Może Tobie się przyda?
"Kobiety mojego życia"? Intrygujący tytuł :)
"Nie boję się śmierci. Boję się umierania"
Śmierć w jakiś sposób stara się upokorzyć człowieka, sprowadzić do stanu obłędnej chęci zachowania życia, albo do upartej hardości wbrew faktom. Pozostaje zaufanie Bogu - to jedyna sensowna broń na tę chwilę. To zaufanie musi być jednak na czymś zbudowane... do tego mamy całe nasze życie tutaj.

2009-02-13 15:35 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...

SławkuP,
O, tak! Te "Bajki japońskie" świetnie oddają sytuację - o wiele trafniej niż mickiewczowskie "Dobranoc". Nie znałam ich jednak, a Mickieiwcz jakoś tak wyskoczył mi z pokładów pamięci :)
W tym kontekście mam nadzieję, że będzie mi wybaczone złamanie tajemnicy korespondencji. Parę dni temu napisałam do AgnieszkiZet o moim obecnym pisaniu na blogu, jako o produkowaniu bajeczek: "Chcecie bajki?" - "Oto bajka!". Coś widzać z tym bajaniem jest na rzeczy :)

Za wszystkie linki serdecznie dziękuję - Niestety Chesterton on-line też typograficznie fatalny... Szkoda :)

I wreszcie: ŚMIERĆ. Krzyczą tu na mnie, kiedy żegnam się z życiem (np. Kisiel), a ja naprawdę - od 14 roku życia - szykuję się na ten moment. Teraz może jeszcze bardziej konkretnie niż kiedykolwiek przedtem. Nie żebym zaraz miała UMRZEĆ... Natomiast UMIERAM - każdego dnia.

I tym radosnym akcentem... :D

2009-02-13 21:49 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...

Prowincjałko,
Możesz rozdziały ksiązki Chestertona przed czytaniem skopiować do Open Office'a i nadać odpowiedniejszą czcionkę, czy szerokość tekstu. Jednak nadal długie czytanie z komputera może być niełatwe na dłuższą metę, chyba, że szybko czytasz lub nie będziesz czytać zbyt dużo na raz. Kilka razy zdarzyło mi się przeczytać całą książkę z monitora, choć wolę tradycyjnie ;)

2009-02-14 00:46 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...

SławkuP,
Niestety, czytanie z monitora nie byłoby najlepszym rozwiązaniem: oczy! Już teraz mam z nimi problemy - pewnie od zbyt długiego wpatrywania się w monitor. To jeden z powodów, dlaczego ostatnio zdecydowałam się ograniczyć komentowanie w s24.
Dobranoc, Nocny Sławku :)

2009-02-14 01:05 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Chcemy bajek!
Tzn. ja chcę na pewno!
Pozdrawiam sobotnio, feriując ;)

2009-02-14 16:51 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...

A ja na to, jak na lato!
Choć ferie mamy zimowe... OK, wracam więc do pracy :)
Trzymaj się cieplutko, Agnieszko :)

2009-02-14 17:28 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl


TEKST - tutaj


.