Prowincjałko
Bolesne.
Czy
to wszystko znalazłaś w Notatniku ? Czy był aż tak dokładny, że możesz
napisać "...broniła się przed mężem, który stał się jej tak obojętny, że
już nawet gardzić nim nie potrafiła".
Piszesz
bardzo zdecydowanie i pewnie o bardzo trudnych sprawach. Nie wiem czy
bym tak umiał. Zauważyłem, że pod wpływem tych notek uważniej przyglądam
się moim bliskim.
Pozdrawiam
2009-03-09 00:11 blueslover 188 1421 zablokuj Blues is The Best. blueslover.salon24.pl
...
Bardzo
bolesne, ale miejmy nadzieję, że na końcu znajdziemy jakiś happy-end,
chociaż pewnie też nie łatwy. Wypłynęłam na ocean tych zwierzeń i już
nie mam powrotu. Chyba, że Los zdecyduje inaczej - na morzu być może
rozszaleje się burza i mój statek wyrzuci na jakiejś Krecie, czy czymś
takim (to nawiązanie do Dziejów Apostolskich).
Zacytowane
przez Ciebie słowa - pochodzą z notatnika. W dużej mierze oparłam się
na zapiskach Mamy, choć nie w całości, oczywiście. Słowa, które rzuciłam
Mamie w twarz, Ona nie zapamiętała. Pozostało ono - boleśnie - w mojej
pamięci.
2009-03-09 00:39 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Czy Twoja Mama modliła się też za swojego Męża? Albo czy masz jakieś przypuszczenia odnośnie tego?
2009-03-09 13:06 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...
Następna
notka pewnie coś odsłoni w sprawie, o którą pytasz, a ja - niezależnie
od tego - przejżę raz jeszcze notatnik pod tym kątem.
2009-03-09 13:17 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
I
jeszcze raz - odnośnie Twego pytania. Być może znajdziemy też wspólnie
klucz do pewnej zagadki duchowej, która pojawi się w notce jeszcze
dalszej...
2009-03-09 13:22 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
dziękuję za kolejny tekst z tej serii.
2009-03-09 13:25 Sosenka 271 5520 zablokuj ... sosenka.salon24.pl
...
Teraz ja milczę.
2009-03-09 13:46 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
bardzo bolesne. Trawienie, hartowanie, precyzja i cięcie.
Potem musi być inaczej.
2009-03-09 17:02 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...
Zawsze może. Nigdy musi. Zobaczymy :)
2009-03-09 21:05 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
---
2009-03-09 22:50 Kocic 48 331 zablokuj kocicowo+ kocicowo.salon24.pl
...
czyta i jeszcze raz czyta, i raz jeszcze.
2009-03-09 23:06 menule 5 125 zablokuj przytul mnie życie menule.salon24.pl
...
.
2009-03-09 23:36 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
w znaczeniu zmienia. Co do może zatem zgoda.
Serdeczności.
2009-03-10 00:08 AgnieszkaZet 47 1751 zablokuj Od A do Zet (nabytego) odadozet.salon24.pl
...
Autorka
Witam Panią serdecznie.
Pozwoliłem sobie przeczytać Pani teksty (szybko więc mało dokładnie).
Moją uwagę najmocniej zaangażowały pamiętniki i wyznania Pani Matki (również te o Pani Ojcu).
Ze swoich doświadczeń wiem, że różne przykrości, które nas spotykają są zawsze zapakowanym prezentem, który po rozpakowaniu okazuje się być przyczyną wielu ważny i korzystnych zmian w naszym życiu.
Jeśli jest coś w czym mógłbym Pani pomóc to proszę pisać nawet poprzez pocztę prywatną salonu. Jest ona tak samo anonimowa jak samo pisanie na blogu. Dostęp do niej jest poprzez "moje konto"-"relacje"-"poczta".
Pozdrawiam
Pozwoliłem sobie przeczytać Pani teksty (szybko więc mało dokładnie).
Moją uwagę najmocniej zaangażowały pamiętniki i wyznania Pani Matki (również te o Pani Ojcu).
Ze swoich doświadczeń wiem, że różne przykrości, które nas spotykają są zawsze zapakowanym prezentem, który po rozpakowaniu okazuje się być przyczyną wielu ważny i korzystnych zmian w naszym życiu.
Jeśli jest coś w czym mógłbym Pani pomóc to proszę pisać nawet poprzez pocztę prywatną salonu. Jest ona tak samo anonimowa jak samo pisanie na blogu. Dostęp do niej jest poprzez "moje konto"-"relacje"-"poczta".
Pozdrawiam
2009-03-10 11:22 Neo. 5 95 zablokuj Warto szukać prawdy o sobie. new.salon24.pl
...
@"Pozwoliłem sobie przeczytać Pani teksty (szybko więc mało dokładnie).
Witam,
Pana i dziękuję za przeczytanie moich tekstów. Dziękuję też za ofertę
pomocy, z której nie skorzystam. Jeśli zechce Pan przeczytać moje teksty
(oraz towarzyszące im komentarze) bardziej dokładnie - a piszę tu od
półtora roku! - być może zrozumie Pan dlaczego NA PEWNO nie zwrócę się
do Pana o pomoc.
Zauważyłam, że u siebie umieścił Pan mój blog wśród polecancyh. Jak można polecać coś/kogoś, kogo się nie zna?!
Pozdrawiam.
2009-03-10 12:25 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Autorka
"Jak można polecać coś/kogoś, kogo się nie zna?"
Jestem
na salonie tylko kilka dni więc moja lista polecanych wg. tej zasady
powinna być pusta. Prawda? Jeśli Pani sobie życzy to jedno polecanie
mogę usunąć. OK?
2009-03-10 14:10 Neo. 5 95 zablokuj Warto szukać prawdy o sobie. new.salon24.pl
...
@"Jestem na salonie tylko kilka dni więc moja lista polecanych wg. tej zasady powinna być pusta. Prawda?"
Nie wiem, czy pańska lista polecanych powinna być pusta. Moja była - chyba przez pół roku. I nic się nie stało.
@"Jeśli Pani sobie życzy to jedno polecanie mogę usunąć. OK?"
Ponieważ
potwierdził Pan moje odczucie, że robię za zapchajdziurę na pańskim
blogu, będę wdzięczna jeśli pan to polecenie usunie.
2009-03-10 14:21 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
że po bolesnych nadejdą i chwalebne.
2009-03-10 21:28 Pani Łyżeczka 184 3271 zablokuj Codzienność posrebrzana panilyzeczka.salon24.pl
...
I świetliste, i chwalebne będą, ale że w nich śladów bólu nie będzie - nie obiecam.
2009-03-10 21:33 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Nie: "przejżę", lecz: "przejrzę raz jeszcze notatnik" być powinno. Przepraszam.
I przy okazji: nie zabrałam się jeszcze za jego przeglądanie, ale pamiętam.
2009-03-10 21:39 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
SławkuP,
odpowiedzi na Twoje pytanie ("Czy Twoja Mama modliła się też za swojego
Męża? Albo czy masz jakieś przypuszczenia odnośnie tego?") udzieli
Mama, słowami z notatnika:
"Na
początku pobytu Wojtka w szpitalu nie mogłam się za niego modlić.
Modlitwa moja ograniczała się zresztą zawsze, jeżeli chodzi o niego i o
mnie, do słów: "Boże! Dziękuję Ci za noc przeżytą szczęśliwie (względnie
- dzień). Proszę o dzień (noc) szczęśliwy." Od paru dni modlę się, żeby
Bóg zesłał Wojtkowi pocieszenie i siły do przetrwania. /.../ Boże daj!"
2009-03-12 10:42 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Prowincjałko. Myślę, że to ważne.
2009-03-12 18:32 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...
Tak
trudno modlić się za osoby, które zraniły i to bez względu na to, czy
uczyniły to celowo czy nieprzemyślanie. Myślę, iż fakt modlenia się za
kogoś, kto nas skrzywdził oznacza wybaczenie, choć nie zapomnienie o
bólu, który zadano.
2009-03-12 19:17 menule 5 125 zablokuj przytul mnie życie menule.salon24.pl
...
Właściwie
w stosunku do naszych winowajców nic innego nam nie pozostaje, jak
szczera za nich modlitwa. Twoje słowa nawiązują wprost do tekstu
ROZWAŻANIA pod notką. To jest nauka z Krzyża płynąca. Dziękuję.
2009-03-12 20:21 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Kobiety,
które wraz z Janem towarzyszyły Jezusowi na Golgocie ("Matka Jego i
siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena") słyszały
zapewne tę ostatnią naukę Syna/Mistrza, płynącą z Krzyża, i zamykającą
się w siedmiu słowach/punktach:
1. Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. (Łk 23, 34);
2. Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);
3. Niewiasto, oto syn Twój /.../ oto Matka twoja. (J 19, 26-27);
4. Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (Mt 27, 46; Mk 15, 34);
5. Pragnę. (J 19, 28);
6. Wykonało się. (J 19, 30);
7. Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mojego. (Łk 23, 46).
1. Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. (Łk 23, 34);
2. Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);
3. Niewiasto, oto syn Twój /.../ oto Matka twoja. (J 19, 26-27);
4. Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (Mt 27, 46; Mk 15, 34);
5. Pragnę. (J 19, 28);
6. Wykonało się. (J 19, 30);
7. Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mojego. (Łk 23, 46).
...................Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią............................
2009-03-12 20:31 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
SławkuP,
dziękuję za zwrócenie uwagi na ten aspekt (modlitewny) relacji Mamy do
Ojca. Kiedy zadałeś to pytanie, wydawało mi się, ze za Ojca zaczęła się
modlić dopiero po Jego śmierci. Czytając notatnik nie zwróciłam
wcześniej uwagi na ten fragment.
2009-03-12 21:22 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
"Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią"
Prowincjałko, dla mnie najtrudniejszym fragmentem tej historii był i jest akapit:
Awantury
często zaczynały się od kolejnego postawienia nierozwiązywalnej
kwestii: Dlaczego u nas w domu jest tak źle, i co zrobić, żeby było
lepiej. Przecież byli zwykłą rodziną. W domu nie było ani problemu zdrad
małżeńskich, ani alkoholizmu. A jednak każda próba znalezienia sposobu
wyjścia z rodzinnego impasu kończyła się zawsze tą samą litanią
wzajemnych oskarżeń.
Teraz dopiero zwróciłem uwagę na słowa "litania wzajemnych oskarżeń". Jakby rodzaj anty-modlitwy...
2009-03-14 01:10 SławekP 12 1659 zablokuj Wiara i Rozum teista.salon24.pl
...
Sławku, i jeszcze słowa z mojej wcześniejszej notki - o Ojcu ("Człowiek w przyciasnych butach"):
"Nie
znaczy to, że ze sobą nie rozmawiali. W tym domu padało wiele słów, ale
nigdy nie były to słowa wspólnej modlitwy. Prawie każda rozmowa
kończyła się awanturą, a przecież nie tak miało być."
http://prowincjalka.salon24.pl/387579.html
2009-03-14 09:45 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Sławku,
w mojej rodzinie każde z nas - Ojciec, Matka, Córka - przeżywało swój
"krzyż". Każde z nas na swój sposób cierpiało - i Tata, i Mama, i ja.
Kluczem do naszego wspólnego cierpienia - a więc bramą wyjścia z tego
zaklętego kręgu - mogła stać się nauka płynąca z Krzyża. Mogło tak być,
gdybyśmy naszą wiarę przeżywali: raz - egzystencjalnie, dwa - rodzinnie.
Ja
byłam w okresie młodzieńczego buntu, ale zasadniczo byliśmy rodziną
praktykujących katolików. Był indywidualny pacierz, było chodzenie do
kościoła w niedziele i święta, były bezmięsne piątki, były święta, było
przyjmowanie księdza po kolędzie, było posyłanie dziecka na religię,
ale... nie było zapatrzenia w Chrystusa, który mógł nam pomóc
przezwyciężyć różnice, wady, słabości.
Tak to widzę z perspektywy czasu.
2009-03-14 13:47 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
Odnośnie
moich wcześniejszych słów, że "nie było zapatrzenia w Chrystusa, który
mógł nam pomóc przezwyciężyć różnice, wady, słabości". Widzę w tym
stwierdzeniu pewien związek z Twoją najnowszą notką o "jedności w
różnorodności", której uczy nas Boska Trójca:
http://teista.salon24.pl/391283.html
"Różnić się pięknie" - tego uczy człowieka Bóg. Czyż nie?
2009-03-14 14:09 prowincjałka 29 1948 zablokuj rzeczy drugie prowincjalka.salon24.pl
...
"nie było zapatrzenia w Chrystusa"
To,
że Twoja Mama zaczęła się modlić za Męża, że Ty się przytuliłaś do
swojego Taty na dzień przed Jego śmiercią, to już było zapatrzenie w
Chrystusa. Czasami najbardziej brak nam cierpliwości, chcielibyśmy, żeby
ktoś inny zmienił się, poprawił natychmiast, ale do tego najczęściej
trzeba czasu i cierpliwości. To nas irytuje i krąg się zamyka. Sam wiem,
że to nie jest proste i łatwe, wymaga poświęcania siebie, a nie zawsze
ma się na to ochotę.
Jedność
w różnorodności to coś, czego tak naprawdę chcemy i to o wiele bardziej
niż "atrakcyjności" zła. Kiedyś, jeszcze przed nawróceniem, szedłem
deptakiem w pewnym mieście, wśród ludzi, którzy wydawali mi się obcy.
Ale przez chwilę zobaczyłem tą samą sytuację, jakby w innym świecie,
gdzie wszyscy cieszyli się sobą nawzajem, byli ze sobą nawzajem
szczęsliwi i zauważyłem, że tylko ja nie pasuję do tego świata. To było
coś tak innego od mojego dotychczasowego życia, że nie mogło być MOIM
wyobrażeniem. W swojej notce chciałem przekazać i jakoś uzasadnić,
dotrzeć do Źródła, może także dla siebie, tego, co wtedy "ujrzałem".
@"różnić
się pięknie" - czyli tak i tylko tak, jak chciał Bóg, abyśmy się
różnili od siebie. Rzeczywiście, można na to spojrzeć i od tej strony.
.